Porażka z Dębicami

Niestety dzisiejszy mecz zakończył się porażką naszego zespołu 1-2. Bramkę dla Dąbrovii strzelił strzałem z główki Rafał Kobiela. Całą drugą połowę graliśmy w przewadze i niestety nie potrafiliśmy tego wykorzystać. Brakowało dokładności, a przede wszystkim gry dla drużyny. Goście ograniczali się do kopania po nogach oraz wykopywania piłki spod własnej "16". Groźnego urazu nabawił się nasz bramkarz Wojtek Sokołowski, ale mamy nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Niestety nie można wygrywać meczu bez ławki rezerwowych - dziś się o tym przekonaliśmy... Za tydzień zostaje nam walka z Zorzą Tychowo. Póki co cieszyć może bilans gdyż zaraz po Dębie i Masovii mamy bilans zdobytych bramek, +13, a na przykład Orkan Dalewo, który zajmuje trzecie miejsce ma tylko +5... Jak widać czasami lepiej wygrać kilka meczy jedną bramką niż jeden wieloma bramkami. Brawo za mecz, który nie za bardzo nam się ułożył, oby za tydzień było lepiej!